Płytki elewacyjne – inspiracje marki Stones

Architektura w Polsce przestaje być nudna, kiczowata i powtarzalna w swojej wsteczności. Lata 90-te i początek nowego stulecia sprzyjały naśladownictwu. Cały kraj zabudowywał się domami inspirowanymi dawnymi dworkami. Powstało zresztą na to określenie – neodworki. Wyróżniają się okrągłymi filarami przy wejściu, dużą ilością wykuszy na dachach, niepraktycznymi balkonami, często też krzykliwymi, sztucznymi kolorami jak łososiowy, bordo, zielenie, róże. Wraz z coraz częstszym odejściem od masowych projektów powtarzanych w katalogach dostępnych w salonach prasowych, Polacy stawiają na zindywidualizowane, niepowtarzalne bryły, dążące do trafnej prostoty i minimalizmu.

 

Architekci upraszczają bryły, pozwalając większym powierzchniom ścian, nie przełamanym i przekombinowanym „upiększeniami”, grać pierwsze skrzypce. Dachy – spadziste i płaskie – zyskują na smukłości, pomijając podrażające inwestycję, a często też mało praktyczne wykusze. Trend na prostotę, większe okna (dziś mają już takie wskaźniki przenikalności ciepła, że nie należy się obawiać większych wydatków na opał), doświetlenie, ogarnia cały kraj. I o to chodzi. Minimalizm formy nie oznacza jednak rezygnacji z piękna ścian zewnętrznych naszych domów. Coraz częściej świadomi inwestorzy dobierają do nich świetne kolory farb, drewniane deski, lub kompozytowe płyty elewacyjne. Świetnym trendem są też dostępne w ogromnej gamie stylów i kolorów płytki elewacyjne – o których będzie mowa poniżej, na przykładzie renomowanych produktów Stones.

 

Porto 2

Porto 2

Płytki elewacyjne Stones pozwalają uzyskać niemal każdy, wymarzony efekt. Jeśli ktoś lubi elegancję, chce by jego budynek zanurzył się w otoczeniu, może wybrać płytki elewacyjne w kolorze szarym, antracytowym lub w zgaszonych bielach – np. płytki elewacyjne cegłopodobne Windsor lub płytki Sakura. Poszukując rustykalnych odniesień można skorzystać z płytek elewacyjnych imitujących cegłę w rożnych kolorach i odcieniach jak Aruba (dostępna też w szarościach i bieli), czy też nieregularnych płytek elewacyjnych w klimacie rodem z południowych krajobrazów – idealnie sprawdzi się Oviedo, Porto i Abra. Są też dostępne płytki na elewację Albero o strukturach ciosanych drewnianych desek – nie tylko w kolorach naturalnych, ale również w beżach czy szarościach. Płytki elewacyjne mają też wielkie plusy praktyczne – nie dość, że po ich wyłożeniu elewacja wygląda jak z prawdziwego kamienia lub cegły, to również sam proces montażu jest dużo łatwiejszy (i tańszy), gdyż są lżejsze i cieńsze. Co więcej płytki elewacyjne są niewrażliwe na zmiany temperatury (mrozy, upały) czy działanie deszczu, wilgoci. Nie niszczą się, nie deformują. Beton, z którego zostały wykonane, jest ponadczasowy.

 

Albero 1

Albero 1

Płytki elewacyjne idealnie wkomponowały się też obserwowane w ostatnich latach metamorfozy starych budynków, często PRL-owskich kostek, z których architekci robią dziś cudowne, nowoczesne wille. Na ich ścianach wykorzystują drewno, beton i płytki elewacyjne. Idealnie sprawdza się w tym Toronto, charakteryzujące się geometrycznym designem połączonym ze strukturą naturalnego drewna. Wiele jest też przykładów zastosowania płytek elewacyjnych na starych, również przedwojennych domach, gdzie fragmenty fasad zostają pokryte płytkami o strukturze naturalnego kamienia jak np. pełne nieregularnych przebarwień Averno. Bardzo popularne są dziś również tzw. nowoczesne stodoły, które udowadniają, że stare, zniszczone struktury można przywrócić do życia. Stara stodoła o ciekawej fasadzie, uproszczonej dachówce lub blasze na dachu, to dziś obiekt podziwu i zachwytu.

 

Abra 1

Abra 1